Mam zaległości na blogu. Nawet nie wiem z czego się one biorą. Chyba za dużo fotografuję. Muszę zwolnić...
Tymczasem (ulubiony przeze mnie) most kolejowy pewnego letniego dnia :
Wiatraki w rejonie Koźmina :
I przechodzę na drugą stronę torowiska :
Tutaj cień daje wytchnienie od mocnego słońca :
W dole Nysa Łużycka :
Znowu wiatraki zakłócają widok na Izery :
I ciekawostka - zawodnik (pijany? skacowany? na pewno nie do końca świadom) wędrujący z polskiej na niemiecką stronę :
Nawet miał czas na podziwianie widoków :)
A, że są całkiem ciekawe przekonałem się kiedyś osobiście ( KLIK KLIK )
Po chwili granicę przekroczyła BR 232 ze składem - co ciekawe najczęściej tę lokomotywę (i przewoźnika) widać na tym odcinku. Jakby nikt inny nie mógł wjeżdżać na teren Niemiec.
I to tyle. :)
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
wtorek, 27 października 2015
Most kolejowy - letnim rankiem...
Etykiety:
2015,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
BR 232,
fotokolej,
Goerlitz,
kolejowy most graniczny,
krajobraz,
lato,
most,
Nysa Łużycka,
pejzaż,
Zgorzelec,
Zgorzelec/Goerlitz
Lokalizacja:
Zgorzelec, Polska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.