Wczoraj ponownie wizytowałem WZGÓRZE BOLESŁAWA KRZYWOUSTEGO
Tym razem jednak załapałem się na nieco zimową aurę. Ku mej rozpaczy tym razem wejście na wieżę nie było możliwe...
Ruszyłem więc zielonym szlakiem w kierunku rzeki Bóbr :
Zawsze lubiłem odgłos deptanej gęstej i puchatej pierzynki ze zmarzniętych liści - tutaj tego doświadczyłem :)
Dochodzę do mostu kolejowego na trasie Jelenia Góra - Zgorzelec :
Wbrew pozorom fotka trzyma pion i poziom ;)
Wybudowano tu ścieżkę rowerową - klimat w tym miejscu przypomina ten spod zgorzeleckiego mostu kolejowego i ścieżki rowerowej na terenie Goerlitz :
Kto ciekaw niech czyta...
To początek tej ścieżki :
Przy okazji oznakowano tu jakubowy szlak :
Nieco więcej o tych szlakach TUTAJ
U podnóża wzgórza (rym zamierzony) Bóbr meandruje w piękny sposób :
A kładka ma modny ostatnio kolor - chyba jakieś lobby dziwnych farb maczało tu paluchy...
W drodze powrotnej zahaczyłem o Oborę w Gryfowie (lokal po rewolucji p.Gessler) i pałac w Biedrzychowicach - ale o tym wkrótce...
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
czwartek, 28 listopada 2013
Wokół Wzgórza Krzywoustego - Jelenia Góra i oznaki zimy ;)
Etykiety:
2013,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
bóbr,
drzewa,
ER-6,
Jelenia Góra,
krajobraz,
las,
liście,
moje piękne miejsca...,
park,
rzeka,
ścieżka rowerowa,
wieża widokowa,
Wzgórze Bolesława Krzywoustego,
zima
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Eee to tam kupę śniegu !!
OdpowiedzUsuńFotki jak zwykle - klasa !
Ilość śniegu idealna - cała zima może być taka ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)