Największy wodospad Europy - na rzece Ren.
Najpierw widokówka - bo ta oddaje najlepiej rozmiary tego wodnego giganta.
Hałas i drobna wodna mgiełka - to najbardziej zapamiętałem z tego miejsca :
Na pływanie łodziami nie bylo niestety czasu...
...a tylko tak można dostać się na ten spektakularny punkt widokowy :
Na górze przed wejściem na teren wodospadu grał grajek - na takich nietypowych instrumentach ;)
Ubolewam , że w tych czasach nie miałem cyfrówki - natrzaskałbym zdjęć całą masę ;)
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
środa, 24 kwietnia 2013
Wodospad Renu
Etykiety:
2000,
archiwum z kliszy,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
moje piękne miejsca...,
natura,
podróże,
Ren,
Rheinfall,
Schaffhausen,
skan ze zdjęć,
Szwajcaria,
wodospad,
wodospad Renu
Lokalizacja:
Schaffhausen, Szwajcaria
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ślicznie. A na brak cyfrówki nie narzekaj. Analog nauczył nas przynajmniej rozsądku :D
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce
OdpowiedzUsuńja ze swym cyfrakiem obchodzę się jakbym miał analoga, nie trzaskam dużo fotek, ale staram się przemyśleć i od razu wstępnie robię selekcję
także wracając z wypadu zamiast 100 mam 20 i to do selekcji :)
pozdrawiam
No,w istocie podziwianie takiego cudu natury na żywo musi robić ogromne wrażenie. Chciałbym kiedyś tam zajrzeć :)
OdpowiedzUsuń