Zanim obejrzymy potężną beczkę proponuję punkt widokowy - nieco powyżej parkingu przy beczce :
Widoczność tego dnia nie była powalająca...
Ale bystre oko dojrzy ZAMEK we Frydlandzie :
Linia energetyczna kompletnie psuje mi odbiór tego widoku :(
Ale na kable jest metoda - przy parkingu koło beczki kabli nie ma :
I sam parking - tu czeska marketingowa ciekawostka. Zaparkowałem dosłownie na 2 minuty i już wyskoczyła pani żeby mnie skasować 30 koron (brak informacji na wjeździe). Nie chciało mi się wykłócać, że już odechciało mi się tu parkować. Na to przemiła (inaczej) pani stwierdziła, że jakbym wszedł do restauracji to zapłaciłbym 60 koron (???) - trzeba przyznać, że mocno zachęcają do korzystania z lokalu...
I w związku z tym tylko kilka kadrów bez specjalnych starań - swoją drogą powiedziałem pani, że już nigdy tu nie zajadę...
Taras przed beczką oferuje ładne widoki :
I niby-zoo za restauracją - bałem się, że i tu ktoś wyskoczy z kolejną opłatą...
Potem zajechałem do Hejnic - ale o tym innym razem :)
Galeria TUTAJ
Wpis na potrzeby JEDNODNIÓWKA ZGORZELECKA
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
sobota, 29 października 2016
Lázně Libverda - Obří sud (Wielka Beczka)
Etykiety:
2016,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
Czechy,
jesień,
krajobraz,
Lázně Libverda,
moje piękne miejsca...,
Obří sud,
punkt widokowy,
wielka beczka,
zamek Frydlant
Lokalizacja:
463 62 Lázně Libverda, Czechy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajowe miejsce, często z Wojtkiem rowerami tam byliśmy :)
OdpowiedzUsuńJuż 60 koron? Zdzierstwo, też kiedyś samochodem zajechałem, by zrobić fotkę, myślałem, że będzie gratis, a tu...
Jutro znowu (zależnie od pogody) tam zajadę - stanę prowokacyjnie zaraz na wjeździe. Nie dam się babsku skasować, bo będę na poboczu, a nie parkingu :) A i tak lepszy widok z punktu widokowego na którym jedno auto może na poboczu zaparkować :)
UsuńReasumując - zdzierstwo i chamstwo...
Knajpa jak knajpa za gulasz z knedlami i kapusta 125 koron czyli jak na czeskie warunki ciut drogo. Jedna rzecz mnie z zdegustowała kasują 70 koron ew. 14 zł za parking nawet jeśli masz zamiar tylko stać 30 żeby zjeść. Niby parking jest oddzielna firma ale mogliby zrobić ukłon w stronę klienta i się dogadać. Bo inaczej płacisz za parking anawet jeśli Ci nic nie przypadnie do gustu i nie będziesz chciał jeść. Za powyższe minus natomiast plus za widok.
OdpowiedzUsuńTeż o tym pisałem - mnie takie kasowania za parking osłabiło mocno...
Usuń