niedziela, 9 października 2016

Drezno - wycieczki dzień 1.

Tak się złożyło, że to piękne, niemieckie miasto wizytowałem wiosną ub.r. Wtedy warunki pogodowe były zdecydowanie gorsze choć chwilami nieco podobne - polecam zatem przejrzenie tego  WPISU  , bo tam się chyba bardziej rozpisałem - a dodatkowo zobaczycie miejsca w których teraz nie byliśmy.
Zaczynamy od widokówek...
 ...i przewodników w różnych językach - o polski nieco trudniej ;)
 Ordnung muss sein :
 Zwinger dopadamy od tyłu :
Brama Koronna - rankiem w niezbyt porywającym świetle :
 I takie właśnie przeplatane warunki oświetleniowe będą nam towarzyszyć prawie cały czas :
Jakby ktoś nie skojarzył to również tutaj (bo takich miejsc jest więcej) kręcono słynny film GRAND BUDAPEST HOTEL
 Brama już ciekawiej oświetlona :

Przeciwna strona Bramy Koronnej :
 Kilka kadrów z dziedzińca :
I nasz przewodnik Marcin - niezwykle fachowy, ciekawie opowiadający, dowcipkujący, profesjonalny i przede wszystkim cierpliwy - wytrzymał z nami 3 dni i ani razu nie podniósł głosu. Na tym zdjęciu wcale nie groził nam palcem ;)
Jesteśmy w mieście w przeddzień hucznych obchodów połączenia Niemiec - dodatkowo obchody uświetni (?) ANGELA MERKEL - stąd w całym mieście wzmożone działania policji, ochrony, pełno namiotów i stoisk z lokalnym browarem Radeberger. Główna scena przed Łabą :
 Jakie czasy, takie problemy :
 Wszędzie pisano o budowaniu mostów...
 Mijając Zwinger...
 ...idziemy do zamku :
 Tutaj szklana kopuła robi wrażenie :
 Ruszamy w stare miasto :
 I chwilami wygląda to tak - wszędzie dźwigi :
 Z Frauenkirche jednak ciekawiej :
 Elvis żyje - kto zerkał w ubiegłoroczną relację zna człowieka ;)
 Zachodzimy gdzieś - i nie wiem gdzie, bo tradycyjnie nie słuchałem ;)
Zabezpieczenia wzdłuż ulicy poniżej mają pewnie utrudnić ewentualny zamach na Angelę ;)
 Nieco dalej rozstawiają się firmy motoryzacyjne :
Statek parowy, o którym wspominałem rok temu, a w tym przepłynąłem się - ale o tym za kilka dni :)
Kolejne "mostowe" wezwanie - swoją drogą Drezno zniknęło z listy Unesco za wybudowanie nowego mostu nad Łabą (ingerencja w zabudowę miasta). Więc raczej ich doświadczenia z mostami nie są zbytnio przyjemne...
Wracamy powoli...
...w rejon Zwingeru :
 Semper opera :
 Widok na katedrę św. Trójcy i zamek Augusta :
 Dziedziniec Zwingeru - w groźnych, acz klimatycznych, deszczowych chmurach :
Wycieczka zostaje w Zwingerze, a ja ruszam w miasto i interesujące mnie tematy - m.in. takie przystanki tramwajowe :
Byłoby super gdybym przemieszczał się takim pojazdem (ewidentna radość z użytkowania widoczna w oczach) - ja niestety muszę pieszo... ;)
Architektoniczny misz-masz - nowoczesna galeria wkomponowana w starą tkankę miejską. Jest zadziwiająco duża i ma kilka wejść z różnych ulic :
I jedna z głównych ulic szykowana pod jutrzejszą imprezę.
Nowy Mercedes GLC coupe ma stanowić konkurencję dla BMW X4. Firma nieco zaspała z premierą tego rodzaju niszowych suv-coupe - chyba nie doceniła popularności większego X6, który notabene jest hitem od kilku lat...
 Swoją ekspozycję miał też Park Miniatur w mieście słynącego raczej z zegarków - Ruhla :
 Frauenkirche z potężnym żaglowcem - ciężko o oryginalniejszy zestaw ;)
 I te wszechobecne dźwigi w tle ;)
 Żywe pomniki nie mają tu chyba wielkiego zarobku...
 ...bo Elvis zwiał z miejsca akcji...
 ...a ten właśnie ucieka ;)
 Zakątek rzadko odwiedzany to ta brama - goście z dalekiego wschodu już tam byli :
 Z tego dziedzińca można przejść przez hol Muzeum Komunikacji :
 Swoją drogą muszę je kiedyś pozwiedzać, bo mają tu nawet pociągi :)
 Horch - stara niemiecka marka :
 Moskwicz stoi na zewnątrz :
 Katedra ponownie - bo zmierzam na najbardziej chyba rozpoznawalny most Drezna...
 ...i widoki z mostu Fryderyka Augusta :
 Pamiętna powódź :
 Z mostu sfotografowałem kilka ciekawych pociągów - ale o tym w  TYM WPISIE
 Po Łabie, nie licząc majestatycznych parowców, śmigają motorówki :
 Po moście turystyczne autobusy :
 Tramwaje żółte...
 ...ale i kolorowe reklamowe :
 Ponownie rejon Zwingeru i Opery Sempera  - jakiś próbny koncert :
 Zwinger w którym każdy fotografuje :
 Dwie katedralne rzeźby dachowe :
I chyba rzadko odwiedzana atrakcja - sklep z musztardami (tak, w Goerlitz też jest) :
 Naród uwijał się jak w ukropie ;)
 Ja zjadłem tylko opłatki - prawie jak te kościelne ;)
 Tuż obok rewelacyjny sklep z serami - obowiązuje zakaz fotografowania...
 ...zatem tylko jeden kadr :
Drezno i okolicę będziemy zwiedzać przez 3 dni. Noclegi zaplanowano po polskiej stronie - i ku naszemu zdziwieniu po godzinnej jeździe autostradą mijamy zgorzelecki (choć w sumie z Wigancic) dom przysłupowy. Jak kogoś interesuje rozwinięcie tej tematyki to obszerny post jest  TUTAJ
Nocujemy w Leśnej - idealna lokalizacja na rynku ze sklepem spożywczym (sieć niemiecka) na dole :
 Nie spodziewamy się tutaj naszych zdjęć...
 ...ale kilku aktorów tu było - dzięki m.in. kręceniu na pobliskim zamku Czocha filmu "Twierdza szyfrów" :
 Na holu stała zabytkowa waga - ulubienica kobiet, bo zaniżała pomiar ;)
 Hotelowe łoże miało wpływy arabskie - takie kwiatuszki uwielbiają robić na południu :
Tym to sposobem w ciągu jednego dnia zaliczyliśmy kilka kultur ;)
Nazajutrz zaliczymy Bastei, rejs po Łabie, Koenigstein i Stolpen - ale o tym innym razem...

Zdjęcia w galerii  TUTAJ

PODSUMOWANIE - DREZNO I OKOLICA

Wpis na potrzeby  JEDNODNIÓWKI ZGORZELECKIE  - wycieczka nr 9.

DREZNO 2007

1 komentarz:

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.