Perła Zachodu lata swej świetności raczej ma za sobą - może nie tyle świetności co prestiżu z nią związanego. Kiedyś mało komu znany obiekt gościł bardziej zacną klientelę, a odległość od głównych szlaków komunikacyjnych stanowiła swego rodzaju atut. Dziś obiekt jakby odkryto na nowo, turystów tutaj dużo, imprez rodzinnych typu komunie również. Zatem nie zawsze uda nam się spokojnie wejść do środka. Z zewnątrz lokal i jego otoczenie (to naturalne) stanowi swego rodzaju, nomen omen, perełkę. Łyżka dziegciu należy się jednak za wystrój - nieco tandetny i pamiętający lata 90-te, gdy gipsowe krasnale wzbudzały zachwyt ;) Nie wiem jak wnętrze zatem tutaj nie drążę tematu...
Samochodów tłum - tudzież turystów :
Słynny mostek :
Zwiedzamy tyły obiektu :
Kazali pozować to się słucham ;)
W drodze powrotnej zatrzymujemy się przy elektrowni wodnej Bobrowice 1 :
Stąd widać w czym tkwi urok Perły Zachodu :
A ja koncentruję się na industrialu ;)
Ostatni rzut oka na perełkę w drzewach schowaną :
Wpis na potrzeby zakładek POLSKA i JEDNODNIÓWKI ZGORZELECKIE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.