Nasz Wiko w wersji z włosami :
I po strzyżeniu :
Czarny terier rosyjski sąsiada - łeb ma mniej więcej wielkości naszego maltańczyka...
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
Fajne pieski ;)
OdpowiedzUsuńRozczuliłam się widząc to zdjęcie z czarnym terierem. Nie ważne czy ostrzyżony jest wystawowo, czy trochę mniej, charakter i dusza za każdym razem taka sama.
OdpowiedzUsuńWystawowo na pewno nie - ale psiak wyjątkowy. To fakt :)
Usuń