Ale do rzeczy :)
Koncert miał charakter świąteczny więc i wystrój hali nie mógł odbiegać tematyką :)
Tradycyjnie również burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz składa życzenia świąteczne i jak to w tym roku ujął wręcza kosz słodkości orkiestrze , która ma duży wydatek energetyczny i słodycze na pewno w tym pomogą :)
Pierwsze dwa utwory swym tempem wprowadzają spokój na sali - trzeci Erica Claptona ożywia nieco publiczność... Wolne miejsca przy perkusji i klawiszach czekają na zaproszonych gości...Do wspólnego wykonania utworu zaproszono również Joannę Janeczko - laureatkę VI Regionalnego Przeglądu Twórczości Jacka Kaczmarskiego ( więcej na ten temat TUTAJ ) zapowiedziała oczywiście pani Grażyna :
Tymczasem za kulisami - główny trzon zespołu Skaldowie koncentruje się przed wejściem na scenę...
I pozuje mi do zdjęcia :
...i kolejne już z nimi :
Część repertuaru Skaldowie wykonali sami (swoje największe przeboje oczywiście) - dając nieco odpocząć mandolinistkom - na potrzeby koncertu przerobili swój hit z wiolonczelistki na mandolinistkę :)
Podejrzewam , że gdyby nie "siedzący tryb" koncertu to cała sala bujałaby się w rytm hitów lat 70-tych...
Konieczny element koncertu - czyli przedstawienie członków zespołu - młodsi okazali się córką , synem i zięciem :)
Na koniec szczególne podziękowania od władz miasta i organizatorów...
...a grupa mandolinistów dyskretnie nakładając mikołajowe czapy szykuje się do ostatniego utworu...
Koncert niezwykle ciepły w odbiorze , świetnie zrealizowany , nagłośniony i oświetlony.
Występy z poprzednich lat postaram się wkrótce tutaj pokazać - i do zobaczenia w marcu - jak zapowiedziała pani Grażyna...
Więcej o tym koncercie na www.zgorzelec.info - KLIK KLIK
Bardzo fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuń