poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Zanzibar - pamiątki

Ostatni z  ZANZIBARSKIEJ  serii wpis - poświęcony pamiątkom z tej wyspy. Najwięcej chętnych było na przyprawy - niezwykle aromatycznie i przede wszystkim świeże. W Polsce w takiej jakości nieosiągalne. W sumie przegapiłem moment podczas wycieczki na  FARMĘ PRZYPRAW  i nie dokonałem zakupu - liczyłem, że podczas innych eskapad będę miał lepsze okazje. Nie miałem...

Zwiedzając tutejszą stolicę  STONE TOWN  była najlepsza okazja do zrobienia zdjęć na potrzeby tego wpisu - bo tam było najwięcej sklepów z pamiątkami:

Ale jeśli chcesz coś oryginalnego to kup obrazy Tinga tinga - oryginalny styl malarski, który nie do każdego wnętrza pasuje ale wyróżnia się zdecydowanie:
Mnóstwo jest wyrobów z drewna:
W sercu miasta sklepiki graniczą z ruinami - to trzeba pamiątkowe foto zrobić, bo nie każdy zaułek oferuje takie widoki ;) 
"Pole pole" - powiadają, że cały Zanzibar tak funkcjonuje. Spokojnie i bez pośpiechu. Warto kupić sobie taka tabliczkę i w polskim domu zawiesić - może nie będziemy wtedy z opętaniem w oczach przedświątecznych porządków robić ;)
Innym, bardziej słynnym, powiedzeniem jest "Hakuna Matata" - czyli nie martw się. Co by się nie działo tubylec ze spokojem w głosie i z uśmiechem na twarzy rzuci Ci taki tekst. Fajne to! :)
W kwestii pamiątek były również bardziej ambitne sklepiki:
Magnesu nie przywiozłem - aczkolwiek oczywiście są:
Mam za to brelok na klucze - kupiliśmy podczas wycieczki taksówkarskiej do  JAMBIANI  - od tamtejszych plażowych biznesmenów :)
Kilimanjaro to również piwo - zatem bez zbędnego wysiłku i z przyjemnością możesz go zdobyć! Wypić i nawet koszulkę takową drogą kupna nabyć: 
Mnie najbardziej ujęły drewniane figurki zwierząt - ze względu na wystrój mojego pokoju zakupiłem sobie czarnego nosorożca - targując się oczywiście. Było to podczas samodzielnego zwiedzania pobliskiego  PAJE
Wybór toreb i torebek pewnie niejedną kobietę przyprawi o zawrót głowy!
A z zakupem morskich ciekawostek to byłbym ostrożny - bo nigdy nie wiadomo do czego celnik się doczepi plotąc o ginących gatunkach ;) 
Ciekawe czy jakiś geodeta napisze co mamy w centralnej części tego kadru... ;) 
I to tyle z Zanzibaru - kraju niezwykle dla nas egzotycznego i ciekawego. Bakcyla afrykańskiego połknąłem bezdyskusyjnie! 

                                                ZANZIBAR 2021 - PODSUMOWANIE


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.