niedziela, 23 grudnia 2018

Jednodniówka kolejowa :)

Dziś  ZGORZELECKA JEDNODNIÓWKA  kolejowa.
Owszem - była już kiedyś  RUNDA ZVON  - jako eskapada nr 32, była też wycieczka  WĄSKOTORÓWKĄ  do Oybin (pozycja nr 1). Ale dziś zapraszam na rundę wykonaną samochodem i to bez większego wysiłku, ani wielkich odległości.

Zaczynamy na stacji w przygranicznym  ZAWIDOWIE  - odległym od Zgorzelca o raptem 15km. Można tu zobaczyć czeskie loki, które raczej dalej w Polskę nie wjeżdżają :
Tym torem ten skład wjedzie na teren Czech :
A na stacji w czeskim  FRYDLANDZIE  , przy odrobinie szczęścia...
...możemy ponownie spotkać się z tymi lokomotywami :
Jak również zobaczyć czeskie szynobusy jeżdżące co godzinę :
Potem przemieścimy się na teren Polski i zajedziemy do stacji  TUROSZÓW  :
Tak, tutaj klimat stacyjny jest zupełnie inny ;)
Ale loki bywają różne - ja trafiłem na Turbostonkę :
W drodze powrotnej w kierunku Zgorzelca zjeżdżamy w dół w kierunku Nysy Łużyckiej i zajeżdżamy na stację  KRZEWINA ZGORZELECKA  -  czym się ona różni od innych polskich stacji i dlaczego spotykamy tu niemiecki szynobus poczytacie w powyższym wpisie :)
A na koniec zaglądamy na tzw. nową obwodnicę ( KLIK KLIK ) - zaraz za przejazdem zerkamy w kierunku Jerzmanek. Tam często zerka na nas oczekujący na semaforze skład towarowy :
Bywa, że omija go szynobus do Goerlitz :
By potem Gagarin mógł pojechać w kierunku Węglińca :
I to by było na tyle tej kolejowej eskapady - w  JEDNODNIÓWKACH ZGORZELECKICH  oznaczonej jako nr 34.

1 komentarz:

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.