Zachodzi potrzeba podsumowania moich fotograficznych dokonań w temacie filmowego Goerlitz. Trzeba Wam wiedzieć, że rozkwit filmowego rzemiosła w tym mieście to nie tylko ostatnie lata - już za DDR-u sporo tutaj kręcono. Swego rodzaju podsumowaniem tamtych dokonań była wystawa w Muzeum Fotografii w 2016 ROKU - miała mieć swą kontynuację o czasach ówczesnych ale jakoś projektu zaniechano...
Miejscem w którym jakby zaczęła się filmowa historia, całkiem czasowo nieodległa (bo w 2003r.), jest ta miejscówka nieco skryta w goerlitz'kich zaułkach - to tutaj Jackie Chan nagrywał w 2003r. film "W 80 dni dookoła świata". I właśnie jedna z początkowych scen jest w tym miejscu:Dla niewtajemniczonych szerszy plan - na filmie oczywiście wieży Mikołaja nie widać. Tylko powyższy mur. Wszystkie sceny na filmie pokazane jako paryski rynek były kręcone na goerlitz'kim Untermarkt - nie trzeba wprawnego oka żeby wyłapać wieżę ratuszową w filmowym kadrze ujętą.I przeskakujemy o 5 lat - do roku 2008 w którym Kate Winslet (!!!) zawitała do miasta - to wtedy, wiosną, kręcono LEKTORA - za który otrzymała Oscara:Pomimo usilnych starań Kaśki w kadrze nie złapałem - sporo w tym wpisie motoryzacyjnych akcentów z epoki :)Tego samego roku, tyle, że jesienią, miasto ponownie żyło filmem - tym razem BĘKARTY WOJNY - reżyserowane przez Quentina Tarantino i w roli głównej Bradem Pittem, którego w mieście podobno nawet nie było... Niemniej wieża ratuszowa i Untermarkt miał tutaj kluczową rolę - co zresztą mocno utrudniało fotografowanie poczynań ekipy filmowej:I ponownie przeskok o 5 lat - rok 2013 i absolutny hit filmowy GRAND BUDAPEST HOTEL - dla mnie wyjątkowa pozycja filmowa. Film, który był najdłużej kręcony w Goerlitz (3 miesiące), w wyjątkowych miejscach, z wyjątkowymi aktorami, z niezwykłym sukcesem Oscarowym i w sumie moim osobistym, bo byłem jedynym (i jestem nadal) fotografem dokumentującym te wydarzenia i udzielającym potem wywiadów czy oprowadzających ekipę TVN-u po miejscach kręcenia poszczególnych scen. Wszystko to odnajdziecie na dole powyższego wpisu - a poniżej kilka zdjęć w zimowym i mroźnym anturażu:
Wiosną 2013 niespodziewanie (dla mnie) zaczęto kręcić ZŁODZIEJKĘ KSIĄŻEK - sytuacja była komiczna, bo byłem przekonany, że fotografuję "Grand Budapest" i z niewiadomego powodu raptem pojawiły się swastyki:
Ze stacji wyrzucono mnie za uporczywe fotografowanie pomimo zakazu uwieczniania i publikowania swastyk (na terenie Niemiec) - ale na Untermarkt załapałem się na resztki ze spektakularnego ogniska książkowego:2 lata odpocząłem od latania za filmowcami i w 2015 pojawił się kolejny - ALONE IN BERLIN - kręcony w bocznych uliczkach Goerlitz. Zapadł mi szczególnie w pamięć, gdyż zostałem wtedy pojmany przez służby i przedstawiony policji. Już się widziałem za niemieckimi kratami i suchym prowiantem ale okazało się, że wypuszczono mnie i...do pracy na 14:00 zdążyłem :) Również w 2015 kręcono MŁODY KAROL MARKS ale nie zdobyłem wiele materiału, bo kręcono głównie we wnętrzach:A poza tym jakoś zrażony nieco byłem tą interwencją z policją w tle ;)
Jednak w 2016 indonezyjska (!!!) ekipa filmowa zaintrygowała mnie i ruszyłem w miasto - kręcono HABIBIE UND AINUM - film przepadł i nawet nie widziałem nigdy nawet trailera... Ale częściowo fotografowałem go z wieży ratuszowej więc zerknąć warto :)Rok przerwy i w 2017 KAPITAN zawitał w mieście - paskudna aura nie zachęcała do biegania za ekipą:I na koniec mojego podsumowania dodam, że od 2017r. niemiecka ekipa kręci w mieście serial kryminalny WOLFSLAND - wtedy okupowano głównie Dolny Rynek:Serial nadal jest kręcony i ekipa często bywa w Goerlitz:
A jak kiedyś spotkałem ich w rejonie stacji kolejowej - i w końcu aktorów złapałem:
I to tyle z moich filmowych dokonań - fenomenu "The Grand Budapest Hotel" nic chyba długo jeszcze nie przebije...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.