Czym zaskoczyły mnie Chałupy? Najbardziej tym, że tak mocno jest tu rozbudowane zaplecze sportowe - mowa o kitesurfingu. Nisko poziom wód zatoki Puckiej i długa płycizna sprzyja uprawianiu tej dyscypliny. Trafiliśmy akurat na piękną aurę - zbytnio ciepło nie było ale przynajmniej widoczność była dobra :
Pierwszy kontakt z tym sportem miałem w CZARNOGÓRZE (później na ZANZIBARZE )- ale w nieporównywalnie mniejszej skali ...
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
piątek, 28 lutego 2020
środa, 26 lutego 2020
Polkowice - Sieroszowice (KGHM)
Dziś nieco nietypowo, bo posiłkował się będę tym co napisano mi na fejsie. Z racji, że byłem prawie na terenie bocznicy o której działalności nie miałem pojęcia kilka słów wyjaśnienia :
ZWR -> Zakład Wzbogacania Rudy. Z urobku robi się tam koncentrat ok. 20-25 % miedzi metodą flotacji. ZWR-ów jest kilka i każdy zakład wydobywczy wozi do swojego ZWR-u. Uproszczony obieg to: zakład wydobywczy -> ZWR -> Lubin Górniczy -> huty. Do tego dochodzą obiegi piasku posadzkowego z Obory do zakładów wydobywczych i zwroty wagonów.
W rolach głównych występowały tutaj wagony typu 409V zwane radwanami :
I manewrująca lokomotywa TEM2
Tabliczka informuje o roczniku i kraju pochodzenia :
Lokomotywa kręciła się po terenie bez przerwy :
ZWR -> Zakład Wzbogacania Rudy. Z urobku robi się tam koncentrat ok. 20-25 % miedzi metodą flotacji. ZWR-ów jest kilka i każdy zakład wydobywczy wozi do swojego ZWR-u. Uproszczony obieg to: zakład wydobywczy -> ZWR -> Lubin Górniczy -> huty. Do tego dochodzą obiegi piasku posadzkowego z Obory do zakładów wydobywczych i zwroty wagonów.
W rolach głównych występowały tutaj wagony typu 409V zwane radwanami :
I manewrująca lokomotywa TEM2
Tabliczka informuje o roczniku i kraju pochodzenia :
Lokomotywa kręciła się po terenie bez przerwy :
poniedziałek, 24 lutego 2020
Ceramika Bolesławiecka Czaja
Jak się okazuje w naszym regionie są miejsca bardziej znane np. mieszkańcom Wrocławia czy odległej Korei (!!!) niż w samym Zgorzelcu. Miejsce w którym można przeżyć twórczo wspaniałe chwile, spragnione pięknej estetyki oczy nasycić takimi widokami, a przy odrobinie nieuwagi oparzyć nawet dłonie... ;)
Miejscem tym jest PRACOWNIA CERAMICZNA w Rudzicy - odległej od Zgorzelca o raptem 10km. Jadąc przez wieś nie sposób przeoczyć to magiczne miejsce :
Sklep firmowy lepiej odwiedzić w Nowej Karczmie (tuż przy drodze na Jelenią Górę) lub w Bolesławcu przy Zgorzeleckiej :
Kolejne dowody na to, że ominąć "beznamiętnie" się tego nie da :
To już salka w której odbywają się warsztaty :
Miejscem tym jest PRACOWNIA CERAMICZNA w Rudzicy - odległej od Zgorzelca o raptem 10km. Jadąc przez wieś nie sposób przeoczyć to magiczne miejsce :
Sklep firmowy lepiej odwiedzić w Nowej Karczmie (tuż przy drodze na Jelenią Górę) lub w Bolesławcu przy Zgorzeleckiej :
Kolejne dowody na to, że ominąć "beznamiętnie" się tego nie da :
To już salka w której odbywają się warsztaty :
sobota, 22 lutego 2020
Kielce...przelotem ;)
Nigdy nie zgłębiałem zabytków i okolic Kielc. Nie było mi to specjalnie dane i teraz, gdyż zajechałem tam w niedzielne późne popołudnie, by w poniedziałek po wypełnieniu swych docelowych zadań wyjechać czym prędzej - wichura nad krajem szalała i trzeba było spokojniej wracać...
Na początek odwiedziłem znanego pisarza, od którego nazwiska nazwę swą wziął główny deptak miasta :
Sienkiewicza to reprezentacyjna ulica wytyczona w latach 20. XIX wieku :
Ma 1270 m - od dworca kolejowego (na którym delikatnie ujmując zawsze wieje wiatr) do wspomnianego pomnika na Placu Stanisława Moniuszki :
I tak idziemy sobie podziwiając nachalność reklam :
Mimo tych typowo polskich defektów centrów miast ulica ma w sobie nieodparty urok :
A architektura ją zdobiąca potrafi zrobić wrażenie :
Choć dla nas, mieszkańców zachodnich rubieży, wydaje się dziwnie niska :
To już drugi kraniec - rejon dworca kolejowego, który fotogeniczny nie jest i nawet nie traciłem na niego czasu :
Resztę wieczoru spędziłem w rewelacyjnej knajpce zwanej KOJOT
Zajadając się rewelacyjną shoarmą, która jest ich specjalnością. Wszystko to pod bacznym okiem Manitou ;)
Na początek odwiedziłem znanego pisarza, od którego nazwiska nazwę swą wziął główny deptak miasta :
Sienkiewicza to reprezentacyjna ulica wytyczona w latach 20. XIX wieku :
Ma 1270 m - od dworca kolejowego (na którym delikatnie ujmując zawsze wieje wiatr) do wspomnianego pomnika na Placu Stanisława Moniuszki :
I tak idziemy sobie podziwiając nachalność reklam :
Mimo tych typowo polskich defektów centrów miast ulica ma w sobie nieodparty urok :
A architektura ją zdobiąca potrafi zrobić wrażenie :
Choć dla nas, mieszkańców zachodnich rubieży, wydaje się dziwnie niska :
To już drugi kraniec - rejon dworca kolejowego, który fotogeniczny nie jest i nawet nie traciłem na niego czasu :
Resztę wieczoru spędziłem w rewelacyjnej knajpce zwanej KOJOT
Zajadając się rewelacyjną shoarmą, która jest ich specjalnością. Wszystko to pod bacznym okiem Manitou ;)
czwartek, 20 lutego 2020
Zima 2019/2020 - Zgorzelec / Goerlitz
Chcąc podtrzymać (świecką) tradycję blogową z TEJ ZAKŁADKI zaprezentuję dziś zimowe kadry ze Zgorzelca i Goerlitz. Gdy ktoś ciekaw jest kadrów jesiennych to zapraszam do ostatniego z takowych wpisów - KLIK KLIK
Tymczasem spacerujemy "zimowo" podziwiając niedokończoną GALERIĘ HANDLOWĄ witającą gości przekraczających granicę niemiecko-polską w centrum Zgorzelca. Dodatkowo jakieś członki pomalowały mur w barwy swej ulubionej drużyny - uroku to nie dodaje...
Co ciekawe - zazwyczaj o polskiej stronie mówi się, że ruina itd. Pozarastane drzewami i zasłonięte liśćmi ruiny niemieckie zimą pokazują swe oblicze...
...i to w tak eksponowanym miejscu :
Park Nadnyski ostatnio wypiękniał :
Pozarastane niegdyś chaszczami i drzewami zaułki służące raczej za wysypisko śmieci dla działkowiczów (sic!!!) obecnie, niczym rozebrana do naga kobieta, prezentuje dokładnie swe uroki i ukryte kiedyś w zaroślach ciekawostki :
Tymczasem spacerujemy "zimowo" podziwiając niedokończoną GALERIĘ HANDLOWĄ witającą gości przekraczających granicę niemiecko-polską w centrum Zgorzelca. Dodatkowo jakieś członki pomalowały mur w barwy swej ulubionej drużyny - uroku to nie dodaje...
Co ciekawe - zazwyczaj o polskiej stronie mówi się, że ruina itd. Pozarastane drzewami i zasłonięte liśćmi ruiny niemieckie zimą pokazują swe oblicze...
...i to w tak eksponowanym miejscu :
Park Nadnyski ostatnio wypiękniał :
Pozarastane niegdyś chaszczami i drzewami zaułki służące raczej za wysypisko śmieci dla działkowiczów (sic!!!) obecnie, niczym rozebrana do naga kobieta, prezentuje dokładnie swe uroki i ukryte kiedyś w zaroślach ciekawostki :