Tę małą, czeską, niepozorną i często omijaną (tranzytem) miejscowość kiedyś już opisywałem - ale było to na Fujiklubie. Kto ciekaw opowieści co tam było, jak się bawiłem, gdzie wino piłem - i skąd po tym wszystkim kadry ze wschodu słońca - zmuszony jest kliknąć TUTAJ
A poniżej kilka kadrów z uroczego miasteczka :
I na koniec kadr, który najbardziej przypadł mi do gustu :)
Wpis na potrzeby zakładki CZECHY
Ale to klisza, czy cyfra?
OdpowiedzUsuńCyfra. Od 2005/2006 cyfra.
Usuń