I w tym nieco zaczepnym klimacie zacząłem niedzielny ranek ;)
Bogu dziękować, że nikt nie pokusił się o tłumaczenie tych głupot na języki obce...
...wg mnie takie pseudo-reklamo-ostrzeżenia powinny być karalne ;)
Za chwilę siadamy na tratwy :
I słuchamy mądrości (również życiowych) flisaka :
Dowcipny, złośliwy i bezwzględny dla blondynek ;)
Kładka łącząca Polskę ze Słowacją :
I pierwszy kontakt wzrokowy z Trzema Koronami :
Ależ musi być widok z tak usytuowanego gniazda!!!
Jeśli wierzyć słowom flisaka to nadlatuje "ochrona Kaczyńskiego" ;)
Towarzyszy nam dość często licząc na poczęstunek ;)
Tu chyba była mowa o wielkości ryb ;)
Tu wersja "flisak zamyślony" ;)
Korony ponownie :
Na skale żuraw :
Na tej orzeł :
Wczesna pora odbija czasem swe piętno na widoczności :
Najważniejsze w życiu to wiedzieć jak się ustawić......żeby odpocząć ;)
Zakrętasów i zawijasów na trasie jest mnóstwo...
...nigdy nie wiadomo do końca z której strony będzie dana skała :
Kolejny punkt widokowy :
Najsłynniejsza sosna reliktowa - zaraz pod Szczytem Sokolicy...
...tylko tak mogę ją pokazać - to ta mała krzywulaśna chabaź rosnąca w bok ;)
Tymczasem na wodzie mały próg...
...i kolejny punkt widokowy :
Tutaj kończy się spływ słowacki - nie dajcie się nabrać na ich usługi. Po pierwsze - krócej. Po drugie i najważniejsze - na pewno nie jest tak zabawnie :) Cena niewiele niższa tego nie nadrobi.
Piramidka z kamyków - najwyższa jaką przyszło mi ostatnio oglądać (pamiętamy tę z BIAŁEJ SUCHEJ ) - wkrótce pokażę również te na czeskiej Mumlavie w Harrachovie :
Powoli dobijamy do mety w Szczawnicy :
Niektórzy po wydaniu kilku złotych wzbogacili się o taką fotę - obiektywnie patrząc warto :)
Nieco więcej zdjęć w GALERII
Szalona ta nasza polska przyroda nad Dunajcem, widoki niepojęte i naprawdę cudnie przez wrażliwe oko fotografa ujęte :))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia gratuluję i serdecznie pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia aż zachęcaja do wyjazdu w Pieniny
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń