Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
środa, 31 grudnia 2014
wtorek, 30 grudnia 2014
Jerzmanki, jesień 2014 - rundka rowerowa nr 7
Etap ładnej jesieni zakończony tym WPISEM
Teraz ta mniej ciekawa kolorystycznie - bura, nieco ponura, aczkolwiek jeszcze z końcówką barw. Potem będzie już tylko gorzej ;)
Stawy hodowlane PZW niedaleko mojego domu :
Kolega JACEK miał tu zajechać ;)
Niech przynajmniej zobaczy jakie się tu ryby wyciąga ;)
Klasyka klasyki jerzmankowej Alei Czereśniowej :
I pomyśleć, że wiosną było tu tak pięknie - KLIK KLIK
Mglisto nieco...
Płochliwe bestie nie dają się zbytnio podejść - a mi szkoda czasu na zasadzenie się na nie...
I w mrocznym klimacie jerzmankowy kościoł :
Teraz ta mniej ciekawa kolorystycznie - bura, nieco ponura, aczkolwiek jeszcze z końcówką barw. Potem będzie już tylko gorzej ;)
Stawy hodowlane PZW niedaleko mojego domu :
Kolega JACEK miał tu zajechać ;)
Niech przynajmniej zobaczy jakie się tu ryby wyciąga ;)
Klasyka klasyki jerzmankowej Alei Czereśniowej :
I pomyśleć, że wiosną było tu tak pięknie - KLIK KLIK
Mglisto nieco...
Płochliwe bestie nie dają się zbytnio podejść - a mi szkoda czasu na zasadzenie się na nie...
I w mrocznym klimacie jerzmankowy kościoł :
poniedziałek, 29 grudnia 2014
Białe Święta? A jednak !!!
Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia zaczęliśmy na biało :
Bieli było mało ale kolejny ranek wyglądał lepiej :
I dlatego pojechałem w teren :)
Teren, który ze względu na badyle i chwasty nigdy nie wyglądał fotogenicznie, tym razem był cudny :)
Ten rejon już znacie z kadrów jesiennych ( KLIK KLIK )
Ale te już znowu nie - bo nieciekawe wcale ;)
Nawet stara stacja trafo zyskuje w tym klimacie - nawiasem mówiąc chyba trzeba się pospieszyć z dokumentacją takich obiektów...
Zapuszczam się w las - który notabene też znacie ( KLIK KLIK )
A tam wschodzące słońce odgrywa główną rolę :
Zauroczyło mnie na tyle, że nie podejmuję się na tę chwilę weryfikacji kadrów - za świeży temat ;)
Przekraczam torowisko - które też znacie ( tegoroczna jesienna wersja TUTAJ )
Dojeżdżam do ambony która też Wam obca nie jest ( KLIK KLIK )
W szerszym ujęciu widać na jakim etapie jest wschodzące słońce :
Izery nagle stają się widoczne :
Aleja drzew prowadząca do drogi na Studniska - niedługo zostanie oszpecona wiatrakami ( MOJE JERZMANKI )
Kolejna ambona :
I Landeskrona znana na tyle, że nie będę już nawet linkował...
...ale zimowym, mroźnym i lekko śnieżnym rankiem jej nigdy nie sfotografowałem :)
Na koniec już tylko Aleja Czereśniowa widoczna w kierunku Gór Izerskich :
I mój szpetny nieodmalowany płot, który tego ranka i tak zjawiskowo wyglądał :)
Niech Was nie zmyli ten wpis - przed nami jeszcze kilka wypraw jesiennych :)
A dziś znowu dosypało - jest pięknie !!! :)
KOLEJNY ZIMOWY WPIS
Bieli było mało ale kolejny ranek wyglądał lepiej :
I dlatego pojechałem w teren :)
Teren, który ze względu na badyle i chwasty nigdy nie wyglądał fotogenicznie, tym razem był cudny :)
Ten rejon już znacie z kadrów jesiennych ( KLIK KLIK )
Ale te już znowu nie - bo nieciekawe wcale ;)
Nawet stara stacja trafo zyskuje w tym klimacie - nawiasem mówiąc chyba trzeba się pospieszyć z dokumentacją takich obiektów...
Zapuszczam się w las - który notabene też znacie ( KLIK KLIK )
A tam wschodzące słońce odgrywa główną rolę :
Zauroczyło mnie na tyle, że nie podejmuję się na tę chwilę weryfikacji kadrów - za świeży temat ;)
Przekraczam torowisko - które też znacie ( tegoroczna jesienna wersja TUTAJ )
Dojeżdżam do ambony która też Wam obca nie jest ( KLIK KLIK )
W szerszym ujęciu widać na jakim etapie jest wschodzące słońce :
Izery nagle stają się widoczne :
Aleja drzew prowadząca do drogi na Studniska - niedługo zostanie oszpecona wiatrakami ( MOJE JERZMANKI )
Kolejna ambona :
I Landeskrona znana na tyle, że nie będę już nawet linkował...
...ale zimowym, mroźnym i lekko śnieżnym rankiem jej nigdy nie sfotografowałem :)
Na koniec już tylko Aleja Czereśniowa widoczna w kierunku Gór Izerskich :
I mój szpetny nieodmalowany płot, który tego ranka i tak zjawiskowo wyglądał :)
Niech Was nie zmyli ten wpis - przed nami jeszcze kilka wypraw jesiennych :)
A dziś znowu dosypało - jest pięknie !!! :)
KOLEJNY ZIMOWY WPIS