Zapraszam na kolejny, prawie samotny, spacer po Zgorzelcu. Wbrew tytułowi tym razem niemieckiej ziemi nie zobaczymy - wbrew tradycji tego bloga, że zdjęcia obydwu miast przeplatają się we wpisach. Pierwszy spacer do obejrzenia TUTAJ
Zaczynamy w tym samym miejscu ale zabudowania Przedmieścia Nyskiego komponujemy teraz z mostem JP II zwanym również drogowym :
Moje uczucie do tej galerii ciągle gorące - już nie będę jej fotografował, bo trąci to nudą ;)
Ale z tej odległości znad galerii (a raczej szkoły za nią) wygląda...
...zgorzelecka WIEŻA CIŚNIEŃ
Opuszczam nadnyski rejon...
...by sfotografować chyba najsłynniejszą parkową ruinę :
Następnie okrążam pobliski staw :
Kaczą rodzinę napotykam - kaczki egipskie na polskiej ziemi :
Kaczki jednak okazały się gęsiami - do poczytania TUTAJ
I tym kaczym akcentem kończę spacer...
...fotografując jeszcze tablicę informacyjną na wejściu do parku. Ten most w lewym rogu to ten sam co na wstępie tego wpisu - tylko oczywiście przedwojenny :
Przedmieście Nyskie z ciemnymi chmurami straszyło delikatnie śniegiem...
Wkrótce spacer NR 3
Fajne zdjęcia, ciekawych miejsc. A kaczuchy urocze. Jednak, narażałeś się na mandat, wszak jest zakaz chodzenia. Chyba, że to zdjęcia nie z tego roku. Wszystkiego dobrego i zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńZ tego roku - sprzed idiotycznego czasu zakazu wejść do lasu...
UsuńRównież wszystkiego dobrego życzę !!!