Dojeżdżając do naszej łajby ponownie przejedziemy obok słynnego punktu kontrolnego - Checkpoint Charlie :
Zerkniemy z góry na elitarnego Merca :
Tu pamięć mnie zawodzi - bo nie pamiętam co to za plac i co za obiekty :
Choć tu wątpliwości nie ma :
Przyznaję, że uwagę skupiłem na elektrycznej Tesli, która dowoziła hotelowych gości :Jako ciekawostkę powiem Wam, że problemem elektrycznych aut jest (paradoksalnie) ich cichość. Chodzi o to, że piesi ich nie słyszą i potrafią wejść bezpośrednio przed maskę... Nie wiem jak Tesla ale niektóre modele wydają z siebie delikatnie piskliwe dźwięki ;)
Zwiedzamy dalej :
Zagospodarowanie osłon podczas remontu może się podobać :
Wszędobylska wieża telewizyjna :
I inne zabytki, których nazwy już nie kojarzę :
Uliczny "prześwit" :
I jesteśmy w rejonie rzeki Szprewy - jednego z jej kanałów :
Podobno gdzieś w tej żółtej kamienicy mieszka ANGELA MERKEL
Choć przyznam, że bardziej fascynują mnie pociągi typu ICE
Albo choćby granie na szklankach ;)
Kilka luźnych widoczków :
Rejon katedry berlińskiej - i ponownie wieża w tle :
I upragniony moment...
Znowu wieża...
Jedno trzeba przyznać - tak jak widoki z wysokości całkowicie zmieniają nam perspektywę i spojrzenie na otoczenie, tak i w przypadku rejsu po rzece - miasto wygląda inaczej. Warto skorzystać z tej możliwości :)
Tu nawrotkę zrobimy :
Łajba jest zabezpieczona przed opadami - w takim przypadku zasuwany jest szklany dach :
Jadziem dalej...
...pod mostami...
...pociągami i wieżami w tle :
My tu również nawrócimy :
Koncepcja bloku całkowicie bez balkonów - miało być pięknie i nowatorsko, a wyszło nieciekawie ;)
Mosty oglądane od dołu potrafią intrygować :
I dwa intrygujące kadry na koniec wizyty w Berlinie :
GALERIA
Wpis na potrzeby zakładki NIEMCY
BERLIN I POCZDAM - PODSUMOWANIE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.