Każdy kto choć raz jechał odcinkiem Zgorzelec - Jelenia Góra (nawet pociągiem) za Gryfowem z prawej strony ujrzy to wzgórze :
Do kapliczki nigdy nie dotarłem pieszo - a to tylko dlatego, że to miejsce tranzytowe (powroty z Karkonoszy czy Izerów) i oprócz zwiedzenia ruin zamku w Proszówce nie ma tam niczego innego. Ale czas to chyba naprawić... ( ZERKNIJ TUTAJ - NAPRAWIŁEM SWÓJ BŁĄD )
Jutro obejrzycie Karkonosze nocą :)
GALERIA
Świetny klimat zimy,Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDawno temu tam byliśmy z Wojtkiem :)
OdpowiedzUsuńSię wezmę zmobilizuję to pojadę chyba specjalnie tylko tam...
UsuńBo w drodze powrotnej z gór nigdy się nie chce tylko patrzy stęsknionym wzrokiem ;)
Ech my domatorzy :)
Usuń