Jadąc z Cabo da Roca w kierunku hotelu w Cascais jechaliśmy wzdłuż Atlantyku - widząc m.in. jak bawi się lokalna młodzież...
...i obserwując zatoki będące rajem dla windsurfingowców :
Celem naszym były Wrota Piekieł :
Przy spokojnym oceanie rozbijające się o skały fale robiły wrażenie - co dopiero przy wysokiej fali...
I kadr od strony wody - z rybakami przy robocie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.