Spływ Dunajcem, który zdecydowanie zawyżył mój poziom wrażeń estetycznych miał miejsce właśnie w roku 2007. Później (w roku 2015 ) wracałem tylko wspomnieniem do tej wyprawy.
Zapraszam na kilka jesiennych kadrów z niezapomnianego spływu :
Tradycyjnie flisak zabawiał nas rozmową i anegdotami :
Słowacka strona :
I Szczawnica :
Ostre słońce, groźne chmury i piękna polska złota jesień - tak było :)
GALERIA
Jesień 2007 w Karkonoszach do obejrzenia TUTAJ
Wpis na potrzeby TEJ ZAKŁADKI
Świetne foty.
OdpowiedzUsuńJakoś w tych czasach, również "spływałem", aż muszę zerknąć w którym roku, jak się da :)
Nie, ja po wielkiej powodzi jednak, czyli ok 1997 :)
OdpowiedzUsuń