Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
czwartek, 7 sierpnia 2014
Jerzmankowa tęcza :)
Zawitała ostatnio do mnie :)
Oświetliła i zajrzała w ogródek sąsiada...
...zerknęła co słychać w lesie...
...objęła kolorowym ramieniem sąsiednie domostwo...
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :) Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone. Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.
Zawsze lubię tęcze ale te prawdziwe, a nie jakieś tam plastikowe, łatwopalne. Zwłaszcza gdy widać je całe tak jak na twoim ostatnim zdjęciu.
OdpowiedzUsuń... ale wiesz co, nie wiem czy nie skadrowałbym tak z 5 pikseli, nie 7, nie, nie 6,3/4 piksela u dołu ;)
Oj Ty kpiarzu ;)
UsuńTęcze są w porządku - ubarwiają nam życie ;)
Super to uchwyciłeś !
OdpowiedzUsuń5 mogła by jednak tak ze pół piksla w lewo, było by miodzio :)
Kolejny...to zaraźliwe ;)
UsuńDzięki :)