W przerwie pomiędzy rzepakowymi widokami kilka archiwalnych fotek z 2011r. przedstawiających to co pozostało po cegielni jerzmankowej. Ostatnio zagościł w tym miejscu kolega Jacek (materiał TUTAJ ) więc sprowokował mnie nieco do wrzucenia tych kadrów :)
Niedaleko budynku stoi komin...
...i tak stoi po dziś dzień - chyba tylko dzięki tym klamrom...
WIOSNA 2019
I chyba ze względów wędkarskich będę tam zaglądał częściej :)
OdpowiedzUsuńZajdę do Ciebie celem przekazania mapki sytuacyjnej ręcznie rysowanej ;)
UsuńBo pojawia się nadzieja, że w końcu mnie odwiedzisz :)