Dziś foty z roku 2012.
Na początek fotografowana przeze mnie do bólu niemiecka góra Landeskrone - stożek wulkaniczny tak nawiasem mówiąc. Jakby ktoś nie wiedział...
Teren pomiędzy Jerzmankami, a Zgorzelcem w dużej części wykorzystano jako wybieg dla koni - stąd ich obecność w kadrach :
Ale akurat ten koń, spacerujący po Alei Czereśniowej, należy do naszego leśniczego :
A na koniec dwie panoramy Zgorzelca (i częściowo Goerlitz) od strony Jerzmanek oczywiście :
UuuuUuuu. Piękna wrzuta! Zwłaszcza pierwsze!
OdpowiedzUsuńUwielbiam konie, maja w sobie jakąś czułość i siłę zarazem!
OdpowiedzUsuńZgadza się - teraz mam sąsiada co ma konie. Czyli bliżej do fotograficznego celu ;)
Usuń