Kilka kadrów tegorocznych - z dwóch dni :
Nieco zbliżenia na kwiatki ;)
I innego rodzaju "kwiatki"... Bez komentarza.
Kolejny dzień , nieco inne warunki - zdecydowanie lepsza widoczność - na tyle , żeby pasmo Gór Izerskich było widoczne. Z jerzmankową Aleją Kasztanową :
I bez niej :
Ciężko było dokonać selekcji , bo takie niebo wdzięczne ;)
superowe kadry Arku :)
OdpowiedzUsuńa to 7 na aleji czereśniowej (czy też kasztanowej) także chciałem zrobić, ale pomyślałem, że szkoda migawki na takie "kwiatki", w okolicy napotkałem naprawdę dużo takich kadrów, normalnie chce się płakać nad ludzką głupotą, to są największe buraki, a zapewne najwięcej krzyczą
pozdrawiam
Wiesz co mnie zaskoczyło, o czym pisałem u siebie - że po stronie czeskiej tak żółto jak u nas zdecydowanie nie było (nie jest). Nasi rolnicy stawiają chyba na wartość, w końcu rzepak najdroższy ;)
OdpowiedzUsuńKoberek - tak , sporo tego, niestety... I śmieci i buractwa...
OdpowiedzUsuńJacek - zgadza się. U nas więcej bo i rolnik chce bardziej zarobić ;)