Miejsce kultu religijnego pełne turystów z całego świata...
Zajechaliśmy tam wieczorem , a wyjechaliśmy po śniadaniu - dlatego była możliwość sfotografowania sanktuarium nocą i za dnia :)
Przejście przez tę bramę gwarantuje podobno odpuszczenie grzechów - tak asekuracyjnie oczywiście przeszedłem :)
Ale nie na kolanach...
Mój kolega odpalił świecę podczas nocnej procesji...
A potem kupiliśmy pamiątki w miejscu objawienia...
Nie nadążam za Wami, kiedy tam byliście - umkło mi :) Super. T.
OdpowiedzUsuńTomku - zerkaj zawsze na tzw. etykiety na dole postu - tam jest m.in. rocznik. A ten akurat oznacza tyle , że nie mogłeś nadążać bo się jeszcze nie znaliśmy :)
OdpowiedzUsuńInna etykietą (lub tagiem jak kto woli) jest "skan ze zdjęć" - to tłumaczy jakość tych zdjęć.
Jakość moim skromnym zdaniem wyśmienitą i o wiele lepszą niż z cyfrowego aparatu, którym dziś robisz zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc to podobnie czasem czuję Qbanezie...
OdpowiedzUsuń